Tak zaczęła się moja historia z małą Antosią – wspólnym majowym spotkaniem z Jej rodzicami w parku.
Nie wiedziałam wtedy jeszcze, że za miesiąc będę czekała na nią towarzysząc mamie w najważniejszym momencie Jej życia …
Za każdym razem jest to dla mnie ogromne przeżycie jednak tu nie moja osoba i uczucia są tu priorytetem. Staram się być skupiona, trzymać na wodzy swoje emocje i jak najmniej przeszkadzać. bserwować widzieć i czuć jak najwięcej.
Taki dzień nie należy do najłatwiejszych ale na pewno zapada głęboko w pamięć. Dzięki rodzicom możecie zobaczyć następny film-kilka kadrów z ważnych chwil.
Dobrze wiemy, że nie każdy szpital wyraża zgodę na takiego towarzysza jakim jest fotograf. To temat delikatny, nowy więc co zrozumiałe podchodzi się do niego z wieloma obawami. Tym bardziej duże podziękowania dla dyrekcji i całego personelu Centrum Położniczego św. Łukasza w Częstochowie za otwarcie na nowatorskie pomysły i serce z jakim podchodzą nie tylko do pacjentek ;-)
[vimeo 44619630 80% 540px]
ciąg dalszy historii Tosi już wkrótce ;-)